Reprezentacja Norwegii okazała się najlepsza w serii próbnej przed sobotnim konkursem drużynowym Pucharu Świata na Salpausselce (HS130) w Lahti. Sukces powtórzyli również w konkursie wygrywając po raz pierwszy od trzech lat konkurs drużynowy Pucharu Świata.

Seria próbna:
Serię próbną rozgrywano przy silnym wietrze, który wielokrotnie przerywał rywalizację. Najlepszy okazał się Johann Andre Forfang (127 m). Z grona Polaków najwyżej sklasyfikowany został Kamil Stoch (119 m), który zająl dziewiętnaste miejsce, tuż przed Maciejem Kotem (119 m). Trzydziesty piąty był Piotr Żyła (93 m), a zerową notę punktową uzyskał Aleksander Zniszczoł (77 m).

Serię próbną rozegrano z 7. i 6. belki startowej.

W klasyfikacji drużynowej najlepsi byli Norwegowie (240,4 pkt.).  Polacy z dorobkiem 105,4 pkt. zajęli dziewiąte miejsce, wyprzedzając Kazachstan.

Konkurs:
Pierwsza seria należała do Norwegów. Reprezentanci Polski na półmetku rywalizacji zajmowali czwartą lokatę. Nasi skoczkowie po próbie Piotra Żyły (126,5 m) okupowali trzecią pozycję. Następnie Biało-Czerwoni spadli na szóste miejsce po występie Macieja Kota (111,5 m). Podopieczni Thomasa Thurnbichlera znaleźli się tuż za czołową trójką po skokach Kamila Stocha (123,5 m) i Aleksander Zniszczoł (127,5 m). Nasza drużyna traciła 28,8 punktu do miejsca na podium.

W finale Norwegowie panowali nad sytuacją w konkursie od pierwszego do ostatniego skoku. Tuż za podium konkurs w Lahti ukończyli reprezentanci Polski. Biało-Czerwoni w finale po każdej z grup utrzymywali się na czwartej pozycji. Ostatecznie Piotr Żyła (121 m), Maciej Kot (119 m), Kamil Stoch (124 m) i Aleksander Zniszczoł (130 m) stracili 37,6 punktu do trzecich Niemców.

Cały sobotni konkurs przeprowadzono z 6. belki startowej.

Źródło: Skijumping.pl